Surowszy rygor odpowiedzialności za autko-zabawkę
Za szkodę spowodowaną wyciekiem kwasu z akumulatora samochodu dla dzieci przedsiębiorca odpowiada tak samo, jak w przypadku szkody wyrządzonej przez ruch mechanicznego środka komunikacji tj. na zasadzie ryzyka.
Gmina zawarła umowę z przedsiębiorcą, który zobowiązał się do zorganizowania cyklu imprez rekreacyjno–animacyjnych dla dzieci z wykorzystaniem urządzeń rozrywkowych m.in. małych samochodów na akumulatory. W umowie przedsiębiorca oświadczył, że posiada know-how w tym zakresie, a osoby wykonujące na jego rzecz usługi, będą należycie przygotowane do prowadzenia zajęć z dziećmi oraz przeszkolone w zakresie korzystania z urządzeń i przyrządów niezbędnych do realizacji zadania. Wykonawcy każdorazowo mieli informować korzystających z zasad korzystania z urządzeń i przyrządów. Same zaś urządzenia, w tym samochodziki były sprawne, co potwierdzały okresowe badania techniczne.
Brzydkie plamy na parkiecie
Przed rozpoczęciem pierwszej imprezy w hali została rozłożona wykładzina. Szybko zdecydowano o jej zdjęciu, gdyż rolowała się i rozjeżdżała pod kołami samochodzików. Na następnych imprezach samochodziki poruszały się po "nagim" parkiecie. Pewnego dnia doszło do wycieku kwasu z akumulatora lub akumulatorów. Pracownicy przedsiębiorcy nie poinformowali o tym przedstawicieli gminy, ale zgłosili to swojej przełożonej. Jednak płyn wytarli dopiero pracownicy sprzątający halę. Nie udało się jednak usunąć plam po żrącej substancji - dębowy parkiet został uszkodzony.
Dowiedziawszy się o szkodzie, gmina zleciła wykonanie prywatnej ekspertyzy w sprawie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta